Nasz polski prezydent ma letnia rezydencje na Helu, o zadnej innej nie slyszalam, a prezydenci Francji maja rezydencje, nie tylko letnia, w Forcie Bregancon w regionie Provence-Alpes-Cote d`Azur, departamencie Var, gminie Bormes les Mimosas, ze tak powiem biurokratycznie jak oni. Rezydencją się stala z dekretu prezydenta Charles`a de Gaulle`a w 1968r. A pomysl narodzil się w czasie obchodow 20. rocznicy debarquement – ladowania aliantow w Prowansji, kiedy to General dużo czasu spedzal w tym miejscu, często wracal i potrzebny był taki obiekt do szczególnego traktowania glowy państwa.
Bardzo cieplo w tych rejonach jest wspominany Jaques Chirac, który ze swoja zona Bernardette przyjezdzal tu bardzo często, a w niedziele stale widywano go w kościele w Bormes-les-Mimosas.
Fort ma bardzo długo historie, siegajaca czasów rzymskich z nazwa Briganconia oznaczajaca wysokość.
Pozniej zostawili tu slady Saraceni, zanim opanowali ich książęta Prowansji. Fort nalezal tez do rodu Andegawenow/ Anjou/, miał „romans” z papieżami w Avignon.
W XV w. stal się forteca krolewska, kiedy trwal spor o sukcesje do tronu francuskiego z ksiazetami Prowansji.
W XVI w. Fort Bregancon stal się bastionem protestantyzmu, ulegl oblezeniu w 1578 r.i dzielni obroncy zostali zmasakrowani przez armie katolikow. Nastepnie zamkiem wladali baronowie i markizowie mianowani przez kolejnych krolow.
Kardynal Richelieu w czasie wojny 30-letniej z Hiszpania tez przyczynil się do znacznego rozwoju Fortu i jego kształt pochodzi z tamtych czasów.
Nadeszly czasy krawawej Rewolucji, zaloga fortu bronila najpierw rojalistów, ulegla Klubowi Jakobinow. Potem, za czasów Cesarstwa Fort kontynuowal tradycje rojalistyczne. Tu przypomina mi się nasz stary subiekt z „Lalki”- Ignacy Rzecki i jego milosc do Napoleona i jego ery. Fort odegral tez znaczaca role w czasie wojny francusko-pruskiej w 1870r. Niemcy nawet próbowali zdobywac go w czasie I wojny swiatowej. A w najnowszej historii alianci w Operacji Dragon lądowali 15. sierpnia 1944 na pobliskich plazach, miedzy Toulonem a Cannes.
To tak krotko o historii tej imponującej budowli. Zamek ma w najwyższym miejscu 25 m i jest oflankowany dwoma potężnymi wiezami.
Spedzilismy caly dzień na plazy w Bregancon. Ja to nawet nie lubie tak lezec bezczynnie na plazy i się smazyc. Chodzilam wzdłuż wybrzeża i rozmyślam. I tak w ostatnich latach mam jedna natretna myśl zawsze nad morzem, plakac mi się chce, ze nigdy nie bylam RAZEM ze swoimi corkami nad morzem, kiedy były male. Nie miałam na to odpowiednich funduszy. One jezdzily na rozne kolonie. I nienawidzę teraz tych wszystkich zamkow z piasku i rodzin z dziecmi. Pierwszy raz bylam z corkami nad morzem w 2003r, to już były duże panny.
Myslalam tez o historii , naprawdę. Tak mi szkoda naszego kraju, ze został nieszczęśliwie okaleczony i zniszczony przez historie, i gdzie sie nam rownac do luksusow Lazurowgo Wybrzeza?. Mamy ladna nature, ale nigdy już nie stworzymy historycznego piekna w postaci architektury, urokliwych miejskich zaulkow, kamieniczek, kosciolow, ukrytych dziedzincow za murkiem, zaklętych w czasie swojego istnienia. Ponadto, jak porownac wybrzeże Baltyku z rozdartymi zatokami M. Srodziemnego, a gdzie fiordy Casis? Tak, stworca poblogoslawil „kaloryfer Europy” w każdy możliwy sposób.
Bardzo było milo na plaży popatrzeć na kobiety w topless, i nie dziwie się mężczyznom, ze ten sposób opalania im się podoba , bo mnie tez. Takie naturalne piękno pomaga w akceptacji swojego biustu, bo wlasnie jest taki, jaki powinien być.
Il
Jak syrenka kopenhaska na zdjęciu.
OdpowiedzUsuń