Ten blog ma być dla mnie takim pamiętnikiem terapeutycznym, bo za bardzo jestem takim ulepionym zlepkiem wspomnień, kompleksow, marzen, zawiedzionych planów, a z drugiej strony dumna i niedostepna, przekonana o swojej nieomylności osobą.
W telewizji alerte meteo- „viglance canicule”- heatwave, upaly, ostrzegają widzow, do 40 stopni. Zostaniemy w domu, to będzie więcej czasu na tego bloga.
Mam często nieprzepartą ochotę przypominać słowa wierszy albo piosenek, tak sobie myslę, ze może komus tez będzie miło odszukać w pamięci czy bardziej odkurzyc cos, o czym się dawno zapomnialo, a chętnie się na nowo przeczyta.
Dzisiaj piosenka Maurice`a Chevaliera :
Dans la vie faut pas s`en faire, moi je ne m`en fais pas
Toutes ces petites misères seront passageres, tout ca s`arranger
Je n`ai pas un caractere a me faire du tracas, croyez moi sur terre
Faut jamais s`en faire, moi je ne m`en fais pas
Ale ten francuski trudny do przepisania! Te piosenke uslyszalam po raz pierwszy pod koniec lat 70., kiedy francuskiego uczylam się z radia, a do tego kupowalo się takie gazetowe wydania tej lekcji. Niektóre egzemplarze mam do tej pory pt Le francais par les chansons , czy cos takiego. Ciekawa jestem , czy ktoś tez uczyl się w ten sposób francuskiego? Tak poznałam słowa piosenek Edith Piaf, Jaquesa Brela, a nawet słowa Marsylianki i Miedzynarodowki , haha.. C`est la lutte finale..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz