|
Przed domem. |
Napisałam taki długi post o tym, co sie teraz u mnie dzieje, zamiescilam duzo nowych zdjęc, nawet wyslalam linki do znajomych. Chcialam cos poprawić i skasowalam wszystko:(( Jak mi szkoda, bo nie wiem, kiedy znowu się zbiorę, zeszlo mi chyba z dwie godziny, albo wiecej, szczegolnie przy wybieraniu zdjec. A Kim mi zawsze mowi, zebym pisala w wordzie chociaz. No nieeee.
Pozdrawiam. Chociaz zdjecia zimowe zamieszcze o czym to było, o naszym nowym życiu na Dolnym Śląsku i Kima postrzeganiu Polski, a właściwie mojego miasta, co było bardzo zabawne.
|
Dom zasypany, ale nowe okna juz są i kominek się pali, TV też sie oglada w długie wieczory. A samochód, nie ma napedu na cztery koła i jeździ po odsniezonych szlakach, az dziwne. | |
|
Piękne zdjęcia, zima ma jednak swoje uroki, szczególnie gdy można ją obserwować z ciepłego salonu ogrzanego kominkiem. Czytelnicy czekają na relację, która niestety nie zapisała się - może warto posłuchać Kima i pisać w wordzie?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Agnieszka z L.
Bajkowo i nastrojowo ten Wasz nowy dom wygląda no i ciepły kominek …Pozazdrościć sielskiego życia;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie .
Dzieki, ze sie odezwalas. Ja teraz czuję, że zyje, bo ta wczesna emerytura we Francji mnie troche przygnebiala, pomimo niezaprzeczalnego piekna dookoła. Teraz dostrzegam uroki naszego kraju. Ten dom wymaga duzego remontu i na razie kominek słuzy tylko do ogrzewania, a nie do wzruszen estetycznych, ale za pare miesiecy będę zamieszczać zdjęcia w cyklu " tak było, a tak jest teraz". Działanie mnie bardzo inspiruje i zmusza do wysilku. We Francji zylam, jak w zwolnionym tempie, takie zycie, to moze za 10 lat. Pozdrawiam.
Usuńprzecież działanie to Pani żywioł. Coś nie wierzę w spokojne życie emerytki, chyba że za minimum 30 lat:)Zachód jest wygodny, przewidywalny, tylko tam już większość kart rozdanych, a w Polsce jeszcze wiele do zrobienia i osiągnięcia. Czy Kim nie ma choć trochę poczucia, że jest takim osadnikiem na frontier?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka z L.