Pozwolę sobie na literacki żart związany z piciem napojów alkoholowych, a jest to luźne tłumaczenie rozdziału książki How to be an idle Toma Hodgkinsona, którą kiedyś dostałam od mojego Gospodarza. Mam nadzieję, że moi studenci z Celsy przypomną sobie z sympatią nasze lekcje języka angielskiego, gdy filozofowaliśmy na temat free time . Jednak przy komputerze z obróbką zdjęć.😀 Wtedy też. Jest dowód. Każdego wieczoru o godzinie 18:00 domy angielskie rozbrzmiewają frazą wypowiadaną pompatycznie przez pana domu : Well, the sun is over the yardarm. I think we might allow ourselves a little drinky. Słońce już zaszło, czas na drinka/ over the yardarm- wyrażenie marynarskie/ I pojawia się gin z tonikiem, coctail shaker, margarita, ewentualnie piwo. Wieczorny drink to wysublimowana magia, zaznacza koniec dnia pracy, odkładasz wszystkie troski świata i dusza otwiera się na pogawędkę w dobrym towarzystwie. Jes...
zdjecia niemal poznoletnie, rzeklabym. te letnie maki, suche trawy. i tylko bzy przypominaja, ze to wiosna :)
OdpowiedzUsuńa psina chetnie bym sie zajela :) chyba sobie kupimy Pimpusia, bo dziewczynki tesknia za naszym polskim pieskiem
a jaki tam spokoj... :)
OdpowiedzUsuńNuda, Laura, nuda, jak mówił Himilsbach o polskim kinie. I myslę nieraz,że lepsze te Twoje obowiązki, niż mój niekończący się relaks.I wszystkie pasje młodosci trzeba odkrywac na nowo, bo cóz innego robic? Moze, jak kiedys bedę miała wnuki, to pogodzę się z upływaniem czasu.
UsuńBaci, baci, il tempo e brutto, fa freddo. I to jest południowa Francja? A corka przyjezdza i mysli, ze sie bedzie opalac nad La Med...
eh brakuje mi poludniowych kolorow, pieknie tam u Ciebie, wiosna na calego! juz sie nie moge doczekac sloneczka i zielonej trawy.
OdpowiedzUsuńA u nas, w O-cu też wiosna, a nawet lato... Trudno wytrzymać te nagłe zmiany w przyrodzie, na szczęście mamy "długi weekend";)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze spędzasz miły czas z córką i opalacie się. Pozdrawiam Iwona
Śliczne widoki Ardiolo - rzeczywiście bardziej letnie niż wiosenne. W Pl z racji upałów też już jakby lato.... ;).
OdpowiedzUsuńJak cudnie :). Wspaniałe plenery do fotografowania :D
OdpowiedzUsuńArdiolo, piekne zdjecia. Ten krzew to arbre de Judee, u nas też jest ich teraz mnóstwo - http://fr.wikipedia.org/wiki/Arbre_de_Jud%C3%A9e
OdpowiedzUsuń