Gajówka.

Gajówka.
Gajówka. Widok z naszej sypialni w maju.

O mnie

Moje zdjęcie
Witam u siebie. Lubię pisać o życiu, podróżach i trochę o przemijaniu.

niedziela, 22 stycznia 2012

Ghost sign in Azille.

Ta witryna i szyld nie jest typowym "ghost sign", bo sklep nadal w uzyciu, ale wszystko wyglądało na szczególną patynę czasu, która pokryła to oryginalne wejscie do sklepiku. A wyszarzały daszek wygląda , jak pokryty śniegiem. Lezignan-Corbieres.
Koleżanka z Birmingham Daily photo nazwała to, co mnie sie tez bardzo podoba , czyli ghost sign - stare nazwy szyldów. Zachowuje się je ze względów historycznych, a czasami po prostu nie ma nowego właściciela i dzięki temu drobna cząsteczka kultury materialnej nie ulega zapomnieniu. Azille- piekarnia z 1905 r.

3 komentarze:

  1. Na murach jednego z najbardziej eleganckich sklepów z winami w Troyes widnieją ślady po szyldach mieszczącej się tam kiedyś wytwórni prunelle - alkoholu ze śliwek. Muszę kiedyś je uwiecznić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę jak podróż w czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na szczęście wiele z takich "ghost sign" się zachowało...muszę poszperać po Paryżu, ale tak na gorąco to wiem, pamiętam, że są...

    OdpowiedzUsuń