Gajówka.

Gajówka.
Gajówka. Widok z naszej sypialni w maju.

O mnie

Moje zdjęcie
Witam u siebie. Lubię pisać o życiu, podróżach i trochę o przemijaniu.

środa, 25 lipca 2012

Back in Languedoc.

Back in France, some nice shots to start with... Powinnam wspomnieć o leniwym lunchu i kolacji w cieniu platanów, raz w  Roquebrun,  raz w V. Minervois, ale przeciekający przez liście upał osłabia moją intelektualna sprawność. Niektóre liście, już zżółkłe szeleszczą pod nogami. Najlepiej z miseczką owocowej sałatki, wyjętej prosto z lodówki i kieliszkiem wina wypełnionym lodem zasiądę z powrotem pod najgęściejszym platanem. Tam zwolnię się  z myślenia.
My wprawdzie nie w Alicante , ale może w głowie Kima hiszpańskie powitanie w Gironie...



Alicante
Une orange sur la table 
Ta robe sur le tapis 
Et toi dans mon lit 
Doux présent du présent 
Fraîcheur de la nuit 
Chaleur de ma vie. 
           Jacques Prevert

Some fresh tomatoes for me. Olonzac market.

Who is the Ephebe? Looks like Kim but in the sweet shop....

Kim is ready to buy this house, it has got a marvellous  terrace view and a lot of potentials.

paradise for Kim.

Wycieczka do  Le Haut Minervois
St Nazaire.

Bardzo zawsze mnie wzruszają te krzyże na rozstajach. Citou.
Zamek księcia Aragonii, XII wiek. Castans.

Nad jeziorem Pradelles. Lodowate wino było doskonałą ochłodą. 32 stopnie w cieniu.

górna część Minervois , najwyzszy odcinek miał ok 900m.
Villeneuve Minervois
Widok z tarasu tego domu na sprzedaż. Na dole jest jeszcze działka, duże drzewo figowe. Ja osobiście nie lubię takich odludnych miejsc, niestety. I to jest powód do kłótni z mężem.

typically French.

9 komentarzy:

  1. Piękny ten wiersz na początku.Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny ten dom! Rzeczywiście na sprzedaż? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na sprzedaz za ok. 50 tys euro, bo cały w srodku do remontu. Łącznie z nową hydrauliką, ogrzewaniem, elektrycznością itd. Ale z potencjałem, jak oni tu mówią. Tez z ogrodem i wspanialymi widokami na góry. Kim juz myslał nasz domek wynająć, ten remontować,a ja do Polski. Nie zgodzilam sie na takie rozwiązanie. Bo on ma pomysly,jakby mial 30 lat mniej i sam sobie pan. A teraz jestem ja i moje córki.

      Usuń
  3. Tu u nas kosztowałby dziesięciokrotnie więcej. Nie wstrzymywałabym Kima, trzeba mieć w życiu cele :) A dom faktycznie wygląda na taki z potencjałem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ widok, dla samego widoku warto by kupić ;), może jeszcze warto przemyśleć, a jak nie Wy to teraz ja będę myśleć i myśleć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oprocz widoku jest jeszcze caly ogromny dół domu i mały ogódek na dole.Wiem, ze warto, ale ja nie mam sily na jakies inwestycje, ktore niby mają przyniesc później dochody, wolałabym lepiej zyc teraz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dom to skarbonka w ktora non stop trzeba wrzucac...w sumie chyba ciut spokoju ma sie wtedy, kiedy ow dom stoi nowo wybudowany, bo potem to z reguly zawsze cos...im starszy tym bardziej.

    Trudno. Nigdy nie osiagniemy tutaj pelni. Jedni maja do my i piekbe widoki oraz kupe roboty i niemoznosc na dluzej opuscic miejsce zamieszkania, bo dom. Inni nie maja domu i opieknych widokow za to wiecej swobody i wydaja mniej forsy na remonty....zawsze jesz cos za cos.

    No i tu sie z Toba zgadzam...trzeba miec sile aby to obejscie oporzadzic, a nie rzadko sporo forsy. i tak se mysle, ze skoro on kosztowal tylko 50 tys euro to.....masa pracy nabywce czeka:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj, ja mam swoj "raj na ziemi" niedaleko od was bo w Roussillon i dom w trakcie remontu... Dom za 50 tys oznacza na ogol 100-150 tys "potencjalu" remontowego. No i w dwa miesiace remontu sie nie da zrobic.. Dobrze rozumiem twa niechec to takiej inwestycji. W pewnym momencie nawet kilka miesiecy takiego zamieszania moze byc bardzo meczace.
    Moj dom ma "dusze", bo jest w rodzinie mego meza od ok 1830 roku. Remont , krok po kroku, musi byc zrobiony. No i takiego domu na zaden bym nie zamienila. A juz na pewno nie na nowoczena wille.
    Tyle, ze trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i finanse...
    Kilka lat temu wichura zerwala nam dach ... naprawa dachu i wstawienie nowych okien na strychu to bylo 33 tys euro... No ale strych mial ow "potencjal", wiec gdy zabraklo dachu, to juz i nowy zrobilismy porzadnie...
    Pozdrawiam teraz akurat z mokrej Brukseli
    Nika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Salut Nika,
      moze odezwij sie do mnie na maila? Bedzie mi miło. Bo my ostatnio zmienilismy plany mieszkaniowe i bardzo jestesmy podekscytowani nowym zyciem, które ma się zacząć na poczatku listopada.

      Usuń