Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2012

Make my day. Come for a visit .

Obraz
 Z dedykacją dla moich uczniów.  Przed przyjazdem do Francji miałam taką jedną inspirującą lekcję z moją ulubioną grupą w zastępstwie. Przy okazji  mille baisers pour tout le monde - vous me manquez - I miss you! Mnóstwo pocałunków dla wszystkich! Tematem było 20 ways to enjoy yourself or to entertain yourself, anyway means the same. Podobal się nam pomysł take up a new hobby, splash in a pool, organize a pot luck party, have a sightseeing in your area, go away, bar hopping at the weekend, arrange a tropical entourage in your garden- room and have a coctail -Mojito for example .Było też coś about second hand shopping , ale u nas ten rodzaj zakupów utożsamiany jest z ograniczonymi funduszami, i nie każdy przyznaje się do takich okazji, chociaż kobiety powoli odkrywają niesamowite bargains w tych sklepach i warto tam się czasami zapuścić. A we Francji, czy Anglii targi typu vide greniere i car boot sale przyciągają tysiące, ale tam szuka się bardziej oryginalny...

Francuskie i angielskie przyjaźnie

Obraz
Z francuską przyjaciółką Jacqueline w St Tropez. Byliśmy na kawie u Christine i Johna/ona Belgijka/, bardzo ich lubię, lepiej się rozumiem z niezupełnie anglosaskimi parami, językowo i kulturowo. Siedzieliśmy na ich rozłożystym tarasie, tak na wysokości drugiego piętra, z widokiem na rzekę, pola winnic i góry, też w najbliższym sąsiedztwie rezydencja z boginią na dachu i tak rozmawialiśmy na różne tematy. Najpierw podziwialiśmy dziesiątki kwiatów i roślin w oryginalnych doniczkach, dzbanach, skrzynkach oraz egzotyczne dekoracje tarasu, lampy, ramy, konewki, piękną terakotę, meble, kominek i jego akcesoria, wszystko, co sprawia, że czujesz duszę domowników. Ich zainteresowania, pasje kolekcjonerskie, wieloletnie podróże i dbałość o wyszukaną estetykę. Ogromna ilość egzotyczno-etnicznych bibelotów w  przestrzennych pokojach przyprawiała o lekki zawrót głowy, dla mnie Wojciech Has i "Sanatorium pod klepsydrą", sklep Wokulskiego, ale też bizantyjski urok wiktoriańskiej dekad...

Enologiczne spotkanie w winnicach Pech d`Andre -Azillanet

Obraz
Rappel : VEEM Œnologie : Mercredi 21 mars : « De la vigne à la cave » Mercredi 21 mars à 15h au domaine du Pech d’André à Azillanet :  Mireille Remaury nous fera découvrir les bases de la vinification traditionnelle languedocienne. Elle nous dévoilera les ‘’secrets’’ de la transformation du jus de raisin en vin. Cette initiation vivante et concrète se terminera par une dégustation de vins du terroir du Pech d’André. Participation : 5 euros (6 euros pour les invités). Inscription obligatoire et paiement à la permanence ou dans la boîte aux lettres avant le 17 mars.   Enologia (z gr. : oínos = wino + lógos = nauka) – dział  nauki zajmujący się kwestiami związanymi z produkcją wina; inaczej ojnologia lub winoznawstwo . Obejmuje m.in. uprawę winorosli, sposoby określania składu poszczególnych gatunków wina, produkcję, sposoby przechowywania, zasady degustacji. W niektórych krajach (np. we Francji) enologia ...

Back home. Almond trees and a Polish evening.

Obraz
Od paru dni, dokładnie od niedzieli 11 marca, godziny 17.00, kiedy wysiadłam na dworcu w Narbonne, cieszę się, prawie upajam słońcem Południa i niezmiennie zadziwiam migdałowcami. Na zdjęciu też nasz kolekcjonerski samochodzik, nie renówka, ani citroen, ale autobianchi, Y10, jakby prosto z musicalu Nine, a ja jedną z gwiazd :)), be Italian, Kim się śmieje w swojej nowej roli z konieczności, kupilismy też skuter piaggio, be Italian, live today as if it may become your last!  Kwitną na biało i różowo, a kwiaty wyglądają jakby przyklejone do suchych bezlistnych gałązek.Teraz dopiero widać, jakie ogromne ilości tych drzew, właściwie krzewów rośnie dookoła, ich kwitnienie wśród innych suchych drzew, traw i krzaków, zwraca uwagę, jakby wołają, żeby widzieć ich gęste, sypiące się, puchowe kwiecie. Ile pozostawionych orzeszków migdałowych. A winnice jak suche patyki. Nad naszym jeziorkiem, Pireneje było widać z białymi wierzchołkami.  Pachną odurzająco, a wśród ga...

Wycieczka do Marsylii w poszukiwaniu straconego czasu.

Obraz
Kosmopolityczna Marsylia to drugie pod względem wielkości miasto Francji- wspomnienie oparte na wycieczce sprzed 3 lat. Nie mogę znaleźć więcej zdjęć, na razie. To było z czasów, gdzie głównie siebie umieszczałam na zdjęciach, taka moja egoistyczna próżność, ale już zmieniłam "attitude" :)  Do Marsylii  przyjechałam pociągiem na  imponujący dworzec Saint Charles. Na myśl o bliskim spotkaniu tego portowego miasta czułam ogromny dreszcz emocji. Ogromnymi , dziewiętnastowiecznymi schodami, ozdobionymi posągami  przedstawiającymi Azję i Afrykę, eklektycznymi lampami, postumentami, oryginalnymi  poręczami zeszłam w dół na słynną aleję La Canabiere, czyli  Pola Elizejskie południa, prowadzącą do Starego Portu. Schody  dworcowe są filmowe i idealne , aby z dostojeństwem wkroczyć do Marsylii, jesli nie dźwiga się ciężkich waliz np.Powierzchowne sądy o Marsylii nie są pozytywne i na ogól postrzega się ją jako niebezpieczną i egzotyczną. Ta reputacja jest...