Reunion Party- IX Zjazd II LO im.J.Chreptowicza.
Z Marzenką. Dawniej / dawno, dawno temu/, gdy skręcało się za „dwójką”, prowadziła nadal ulica Polna, mijało się blok z ładnymi balkonami, a za nim budynek OPBO z taką jakby wymurowaną zjeżdżalnią przy schodach. Tam chodziliśmy dzwonić, gdy była potrzeba w nagłej sytuacji, a na końcu tej małej bocznej alejki wybudował się „Chreptowicz”. Najlepsze liceum w mieście przeniesione w połowie lat 60. z niedalekich okolic, również ulicy Polnej. Przed budynkiem szkoły przez kilka lat został tam tzw. barak / nie mylić z Obamą/, czyli drewniany dom wielorodzinny. Parę metrów dalej usadowiono wygodnie mój blok, z numerem Polna 52f. Na podwórku mieliśmy krzewy agrestu i porzeczek, rosły też drzewa owocowe, pamiętam morwy, nie wiem do kogo należał ten smaczny ogród i sad. Może do właścicieli domów, które stoją do dzisiaj, szczególnie obszernej posiadłości rodziny Kitlińskich i Leśniewskich? U tych ostatnich czuł...